Radiofrekwencja mikroigłowa to zabieg, który cieszy się ogromną popularnością zarówno wśród specjalistów, jak i klientów gabinetów medycyny estetycznej. Nic w tym dziwnego. Jest ona Stosunkowo mało inwazyjna, wymaga krótkiego czasu rekonwalescencji, może być stosowana na wielu obszarach ciała, a jednocześnie przynosi doskonałe rezultaty. Ze względu na znacznie wyższe temperatury, a przede wszystkim działanie promieni słonecznych wiele osób rezygnuje jednak z wykonywania radiofrekwencji mikroigłowej w okresie letnim. Czy słusznie?
W okresie letnim, głównie ze względu na intensywne działanie promieni słonecznych, rezygnujemy z większości profesjonalnych zabiegów kosmetycznych. Jak się jednak okazuje, istnieje wiele procedur, które z powodzeniem możesz wykonać także latem. Jedną z nich jest radiofrekwencja mikroigłowa, warunkiem jest jedynie użycie bardziej delikatnych parametrów i stosowanie się do pozabiegowych zaleceń specjalisty. Jakich?
Najważniejsze jest, aby pamiętać o fotoprotekcji, a przede wszystkim o stosowaniu preparatów z wysokim filtrem przeciwsłonecznym – najlepiej SPF 50. Produkt musisz reaplikować w ciągu dnia, co 2-3 godziny. W ciągu kilku dni po wykonaniu radiofrekwencji mikroigłowej zrezygnuj także z korzystania z basenu, sauny oraz wizyt w solarium. Warto też powstrzymać się od intensywnego wysiłku fizycznego.
Skoro wiesz już, że możesz wykonać ją o każdej porze roku, warto zrozumieć na czym dokładnie polega radiofrekwencja mikroigłowa. Jest to zabieg, który łączy w sobie działanie fal radiowych (RF) o wysokiej częstotliwości i nakłuwanie skóry mikroigłami. To właśnie dzięki tym niezwykle precyzyjnym nakłuciom możliwe jest wywołanie efektu termicznego w głębszych warstwach skóry. Bardzo ważne jest także to, że cieniutkie igiełki, emitujące falę, nagrzewają tkankę wzdłuż całej swojej długości, a nie tylko punktowo na końcu. Dodatkowo warto zaznaczyć, że urządzenia dają możliwość regulacji częstotliwości fal, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie temperatury nagrzewania tkanek optymalnie do potrzeb pacjenta.
Równomierne i bardzo precyzyjne mikronakłucia oraz wynikające z nich nagrzanie tkanek skutkują stymulacją fibroblastów. Dzięki temu dochodzi do zagęszczenia starego kolagenu, a także do produkcji nowych włókien kolagenowych i elastynowych. Dodatkowo naczynia krwionośne rozszerzają się, a to z kolei skutkuje lepszym dotlenieniem i odżywieniem skóry. Pamiętaj, aby wybierać certyfikowany sprzęt i doświadczonego specjalistę.
Radiofrekwencja mikroigłowa nie bez powodu nazywana jest nieoperacyjnym liftingiem. Doskonale ujędrnia, uelastycznia i napina ona skórę, redukując zmarszczki i spłycając nieestetyczne bruzdy. Może poprawić także owal twarzy, zredukować blizny (potrądzikowe, pourazowe, pooperacyjne). Dzięki pobudzeniu skóry do odnowy sprawdza się również w walce z przebarwieniami – w tym przebarwieniami posłonecznymi oraz bliznami potrądzikowymi. Co więcej, zmniejszając aktywność gruczołów łojowych, może przyczynić się do zmniejszenia problemu niedoskonałości skóry.
Radiofrekwencja mikroigłowa może być jednak wykonywana nie tylko skórze twarzy, ale całego ciała. Polecana jest szczególnie osobom borykającym się z rozstępami i cellulitem. Wytwarzane w trakcie zabiegu ciepło powoduje bowiem, że dochodzi do rozbicia cellulitowych złogów tłuszczowych i poprawy drenażu limfatycznego. Zabieg doskonale napina także skórę, która straciła swoją jędrność po znacznej redukcji masy ciała czy po ciąży. Jak się zatem okazuje, wskazania do wykonania radiofrekwencji mikroigłowej są bardzo szerokie. Zabieg ten, pod warunkiem prawidłowego wykonania profesjonalnym sprzętem, może przynieść świetne rezultaty na wielu polach.
